Czy warto wysłać dziecko na obóz sportowy?
Wybierając letni wypoczynek dla dzieci, możemy zdecydować się na kolonie czy obozy typowo wypoczynkowe lub wysłać pociechę na obóz sportowy. Wielu rodziców ma dylemat – czy dziecko poradzi sobie na sportowym obozie czy też będą to dla niego zmarnowane wakacje?Obozy sportowe to tak naprawdę dwa rodzaje wyjazdów. Pierwszy to obozy bardzo intensywne, organizowane przeważnie przez kluby sportowe – na przykład obozy karate czy pływackie. Uczestnicy obozu trenują 3-4 razy dziennie, więc to dla nich spory wysiłek fizyczny. Na takich wyjazdach dziecko przygotowywane jest do zawodów, które odbywają się po wakacjach. Ten rodzaj obozu przeznaczony jest raczej dla dzieci, które trenują już jakąś dyscyplinę, mają dobrą kondycję, a przede wszystkim – lubią intensywne, regularne treningi.
Ale obozy sportowe nie muszą wcale być aż tak wyczerpujące – druga grupa to obozy organizowane często przez biura podróży lub organizacje turystyczne. Uczestnicy obozu piłkarskiego czy tenisowego mają co prawda zajęcia z danej dyscypliny dwa razy dziennie, ale biorą też udział w ogólnorozwojowych treningach czy sportowych konkursach. – Podczas obozów piłkarskich dzieci nie tylko uczą się podstaw piłki nożnej, doskonalą technikę i taktykę gry, dbamy także o to, by urozmaicać wypoczynek.
Mniej intensywne obozy sportowe, choć nastawione zwykle na jedną dyscyplinę sportu, są zatem bardziej urozmaicone niż wyjazdy organizowane przez kluby sportowe. Dzięki temu jest większa szansa, że dziecko polubi sport i zechce uprawiać go także po zakończeniu wakacji, a nie zniechęci się i nie znudzi codziennymi, intensywnymi treningami – bo tego najczęściej obawiają się rodzice, którzy rozważają wysłanie pociechy na obóz.
A jak to jest z kondycją i sprawnością fizyczną? Czy dziecko musi umieć i lubić dany sport i być przygotowane fizycznie do codziennych treningów? Oczywiście najlepiej, żeby tak właśnie było, ale to nie znaczy, że brak dobrej kondycji dyskwalifikuje dziecko jako uczestnika obozu sportowego. Wyjaśnia to nasz ekspert ze Sporteusa: – Na początku każdego obozu sportowego uczestnicy zostają podzieleni na grupy ze względu na wiek i umiejętności. Dlatego nawet początkujący mogą wziąć udział w obozach piłkarskich czy tenisowych i nie odstawać poziomem od bardziej zaawansowanych kolegów.
Obóz sportowy to nie tylko idealna okazja, by poprawić sprawność fizyczną i polubić zajęcia sportowe, ale także możliwość nauczenia dziecka współpracy w grupie, obowiązkowości i systematyczności. Ponadto takie wyjazdy to coś, co pociechy wspominają potem przez długie lata jako wakacje pełne przygód i wrażeń. Jeśli więc Twoje dziecko choć trochę lubi sport i nie ucieka na widok piłki – warto pomyśleć nad tym, czy nie zafundować mu takiego intensywnego wypoczynku zamiast kolonii nad morzem.
yjazdy na obozy stanowią ważny krok na drodze do nauki samodzielności, odpowiedzialności oraz zdobywania dojrzałości przez nasze dzieci. Ciągłe towarzystwo rówieśników w połączeniu z bogatym programem wyjazdów sprawiają, że młodzi uczestnicy obozów nie mają czasu zatęsknić za rodziną, nabywając przy tym pewności siebie w pozadomowym środowisku. Pobyt z dala od rodziców w warunkach obozowych pozwala również na nabieranie umiejętności przydatnych na przestrzeni całego życia, takich jak wczesne, samodzielne wstawanie, punktualność, sprzątanie po sobie, gospodarowanie pieniędzmi czy wreszcie aklimatyzacja w nowym miejscu.
Nie należy oczywiście zapominać, że uczestnictwo w obozach jest dla dziecka przede wszystkim niesamowitą frajdą. Z jednej strony, to świetna szansa na spędzenie większej ilości czasu z najlepszymi kolegami i koleżankami oraz nawiązanie nowych przyjaźni. Z drugiej, wszystko odbywa się we wzbogacającym rozwój dziecka środowisku: wypoczynku na świeżym powietrzu wśród licznych atrakcji o charakterze rekreacyjno-edukacyjnym.
Pierwszy obóz:
Mimo zrozumiałych zmartwień i obaw rodzica, przed wyjazdem dziecka na pierwszy obóz wcale nie należy wpadać w panikę, ani wyposażać go w więcej, niż potrzebuje!
Poniżej prezentujemy niezbędnik obozowicza wraz ze zbiorem przydatnych rad finansowych i nie tylko dla rodzica.
NIEZBĘDNIK OBOZOWICZA:
1. Dokumenty: ważna legitymacja szkolna, karta kwalifikacyjna, regulamin dla rodzica i regulamin dla dziecka, zgoda na leczenie (wszystko oryginały).
2. Przybory toaletowe: mydło, pasta i szczoteczka do zębów, szampon, żel do kąpieli.
3. Ręczniki: łazienkowy i kąpielowy.
4. Odpowiednie obuwie: do chodzenia, treningu (nawierzchnia trawiasta/hala), klapki kąpielowe.
5. Odzież: dres sportowy, kurtka przeciwdeszczowa (lato), kurtka zimowa (zima), bielizna na zmianę.
6. Czapka z daszkiem (lato), czapka, szalik, rękawiczki (zima).
7. Krem z filtrem UV, środek na komary – najlepiej w maści (lato).
8. Kąpielówki, spodenki do kąpieli.
9. Mały podręczny plecak, bidon.
10. Dobry humor!
PORADY FINANSOWE:
1. Nie wiesz, ile pieniędzy dać dziecku? Daj mu dwa razy mniej, niż początkowo zakładałeś – i tak wyda wszystko, co dostanie!
2. W przypadku obozu krajowego, wystarczy kieszonkowe na drobne wydatki w wysokości nie więcej niż 10 złotych na dzień.
3. W przypadku obozu zagranicznego, wystarczy 5 euro/funtów na dzień, chyba że dziecko planuje większe wydatki (np. zakup oryginalnej koszulki klubowej).
4. Obóz jest świetną okazją dla dziecka na nauczenie się gospodarowania pieniędzmi!
5. Jeżeli jednak rodzic wie, że dziecko nie jest zaradne, powinien przekazać pieniądze trenerowi – w kopercie w banknotach 10-złotowych pomnożone przez liczbę dni obozu (po 10 zł na każdy dzień).
NAJWAŻNIEJSZA RADA:
Drogi Rodzicu, przede wszystkim życz swojemu dziecku dobrej zabawy i nie pokazuj/ukryj, że stresujesz się wyjazdem bardziej niż Twoja pociecha! Podczas obozu nie rozpraszaj jej natomiast telefonami, które tylko negatywnie odbijają się na samopoczuciu dziecka. Pozwól mu się bawić!